Zadar – Cóż za dar

Na przyjrzenie się tej perle Dalmacji mieliśmy 2 dni, taki scenariusz nakreśliła nam kapryśna pogoda, która nieco ograniczyła ewentualne plany poznania okolic Zadaru.

Skoro nawiązaliśmy do Italii to ciekawostką jest, iż Włosi „Zadar” określają słowem „Zara”. Szybko się przekonaliśmy, że „chorwacką Zarę” podobnie jak sklepy znanej sieci odzieżowej o tej nazwie, odwiedzają tłumy.

Historia leżącego nad Morzem Adriatyckim miasta sięga 3000 tys. lat i krótko mówiąc los dla „niego” nie był łaskawy. Trzęsienia ziemi, czy prowadzone tu wojny, odcisnęły piętno w krajobrazie tej części Chorwacji.

Nakładające się na siebie warstwy dawnych czasów można podziwiać na wysuniętym w morze półwyspie, gdzie znajduje się najstarsza część miasta. Tam też doprowadziły nas wybrukowane lśniącym kamieniem uliczki Zadaru.

Do dziś przetrwał rzymski układ urbanistyczny miasta, którego centrum stanowiło Forum. Pochodzący sprzed I w. p.n.e. publiczny plac powstał na polecanie pierwszego cesarza rzymskiego – Oktawiana Augusta. Przyjrzeć się tu można z bliska licznym wykopanym pozostałościom antycznych budowli. Część eksponatów ustawiono na tutejszych trawnikach.

Jedna z zachowanych, stojących tu kolumn pełniła rolę pręgierza.

Forum uległo zniszczeniu w wyniku trzęsienia ziemi w VI w., a teren przykryła nowa zabudowa.

Paradoksalnie musiało dojść do kolejnej tragedii, by zabytek ponownie ujrzał światło dzienne. Bombardowania sił alianckich w 1944 r. zmiotły z ziemi miejskie obiekty odsłaniając pozostałości rzymskiego Forum

Na placu zlokalizowanych jest kilka świątyń. Jedną z nich jest przedromański, wybudowany w kształcie rotundy, kościół św. Donata z IX w., który aktualnie nie pełni żadnych funkcji religijnych. Dziś organizowane są tu koncerty. Budowla posiadająca doskonałe właściwości akustyczne, gości melomanów muzyki poważnej.

Innym, mieszczącym się tu obiektem sakralnym jest romańska katedra św. Anastazji z przełomu XII/XII wieku. Charakterystyczna wysoka dzwonnica pełni rolę punktu widokowego.

Przebiegająca obok Kalelarga tj. ulica Široka (Szeroka) to główna spacerowo-handlowa aleja miasta. Jej „szerokość” wykorzystują sklepy, bary, lokale, które są czynne do późnych godzin nocnych.

Promenada (Riva) to kolejna z wizytówek miasta. W tle Zatoki Zadarskiej widoczna jest wyspa Ugljan.

Ciągnący się wzdłuż Adriatyku deptak, kończą Organy Morskie (Morske Orgulje), które dzięki falom, grają melodie Neptuna. Warto przyjść tu pod wieczór. Dlaczego?

„Zadar ma najpiękniejszy zachód słońca na świecie, piękniejszy niż ten w Key West na Florydzie, oklaskiwany każdego wieczoru” powiedział sam Alfred Hitchcock.

Słowa słynnego reżysera szybko podchwyciły władze miasta mianując Zadar „Stolicą zachodów słońca”. Nas bardziej zastanawia czy patrząc przez pryzmat twórczości reżysera jego słowa były komplementem. 😉

Obok mieści się solarna instalacja imitująca układ słoneczny Pozdrav Suncu (Pochwała Słońca). Panele wieczorem zamieniają się w świecący parkiet.

Kontynuowaliśmy spacer, obijając bruk ulic Starego Miasta.

Kościół i klasztor św. Dominika.

Kolejne z popularnych miejsc na mapie Zadaru – Plac Narodowy (Narodni Trg). Wokół niego znajduje się wiele budynków dawnej architektury. W mieszczącej się tu XIII w. Loży Miejskiej (Gradska loža) mieszkańcy zbierali się, aby podejmować decyzje dotyczące przyszłości Zadaru. Warto zwrócić uwagę na elewacje zabytków, które zdobią liczne płaskorzeźby.

Architektoniczny zlepek epok.

Plac Pięciu Studni (Trg pet bunara). Nazwa nawiązuje do zlokalizowanych tu pięciu studni, z których mieszkańcy czerpali wodę pitną, podczas oblężenia wojsk tureckich. Nad placem góruje ponad 20 metrowa wieża obronna, stanowiąca punkt widokowy.

Obok mieści się niewielki park z odrobiną ciszy i cienia, z którego podziwiać można okolicę.

Z pierwotnych 30 bram miejskich, zachowało się tylko osiem. Jedną z nich jest okazała XVI w. Brama Lądowa (Kopnena Vrata). Widoczny na niej lew św. Marka – to symbol Republiki Weneckiej. Otwarta księga przy łapach Lwa oznacza, że Wenecjanie przejęli miasto drogą pokojową.

Zlokalizowany nad murami Bramy Lądowej – Park Kapitana (Kapetanski Park) to jedno z najmniej popularnych miejsc w Zadarze. Na zielonym terenie, gdzie wejście wiedzie przez teren lokalnego Uniwersytetu byliśmy jedynie my. Podziwiać stąd można m.in. fale Adriatyku.

Innym budynkiem, który przykuł naszą uwagę był obiekt Muzeum Szkła Antycznego (Muzej antičkog stakla).

Dwa diamenty 😉

Rozbudowa przez Wenecjan systemu obronnego, w skład którego wchodziły miejskie mury, sprawiła iż Zadar, stał się w tamtych czasach największą i najmocniejszą twierdzą nad Adriatykiem. Punktem na mapie nigdy nie zdobytym przez Imperium Osmańskie. Spacer po szczycie fortyfikacji, daje możliwość przyjrzenia się miastu z innej perspektywy. Obiekt ten widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Most Miejski (Gradski Most) łączy centrum Zadaru ze Starym Miastem.

Przysmaki Kuchni Dalmatyńskiej.

Kolejnego dnia odwiedziliśmy znajdujące się przy rzymskim Forum – Muzeum Archeologiczne (Arheološki Muzej). Znaleźć tu można artefakty z epoki starożytnej i początków średniowiecza. Cena biletu wstępu to 30 kn (około 15 zł).

Ach ci rzymscy dowcipnisie.

Po intensywnej podróży nadszedł czas pożegnać się z Chorwacją. To był ostatni rzut oka na Zadar. Jedyne co się nam cisnęło na usta to – „Cóż za dar, ten Zadar”.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.